Matki, mamy, mamusie [felieton]
Anna Machacz
Matki, mamy, mamusie
Jestem mamą. A może matką lub mamusią. Widzicie różnicę? Ja tak.
Najbardziej lubię być mamą – jest w niej tyle ciepła, miłości i uważności. W mamusi pojawia się więcej czułości, natomiast matka rodzi we mnie dystans i strach, jest zgrubieniem – choć przy słowie matczysko (znalezione w synonimach), to brzmi nawet przyjemnie.
Mama – dwie takie same sylaby, cztery litery a tak wielkie słowo. Mieści się w nim człowiek od początku jego istnienia, najpiękniejsze i najtrudniejsze emocje, opowieści z każdego krańca świata, dobro i zło, uśmiech i płacz, ramiona czułe, pomyłki i słowa rzucone niedbale.
Historia świata napisana jest Mamą.
Czasem zastanawiam się czy są matki idealne? Opiekuńcze, mające czas na zabawy z dzieckiem, przygotowujące świeże i ekologiczne obiady, prasujące ubranka, codziennie odkurzające pokoje, krochmalące pościel, spacerujące po parkach. Takie, które wraz ze swymi pociechami w soboty dumają w muzeach, w każdą niedzielę jeżdżą na ciekawe wycieczki, a wieczory spędzają na wspólnym czytaniu. Dodam, że są szczęśliwe i spełnione zawodowo. Cudownie i pięknie zadbane. Mają świetny seks. Matko z córką! Pisząc tę krótką charakterystykę matki idealnej poczułam się zmęczona. Mam wrażenie pewnej sztuczności. Może w komiksach o super bohaterach znalazłoby się miejsce na Motherwoman, ale w rzeczywistym świecie jest o nie trudno.
Ale tak sobie pomyślałam, że w tym dążeniu do bycia matką idealną wpadamy w pułapki, z których ciężko się wydostać. I oto kilka przykładów zaobserwowanych tu i tam.
Matka pieniężna
Pieniądze są dobre na wszystko. Nie mając czasu na bycie z dzieckiem staramy się zapewnić to, co najlepsze. Kosmiczne łóżeczka, zabawki z najwyższej półki, ekologiczne ubranka, wyselekcjonowaną żywność, nianię z doktoratem z pedagogiki, wakacje na Malediwach (czy kto co tam uważa za luksusowe miejsce), prywatny żłobek, przedszkole, szkołę i studia oczywiście. Lista byłaby tu dłuuuuuuga.
I nic w tym złego, że chcemy zapewnić naszemu potomkowi dobro całego świata, tylko zapominamy czasem dać mu to co najcenniejsze – czas. I naszą uwagę. Pieniądze nie zastąpią miłości. Nie znajdziemy jej na koncie w banku czy w bankomacie.
Matka kwoka
Taka cudowna opiekuńcza mama. Wysiedzi, umości, zagrzeje, poda śniadanie, obiad, kolacje. Przykryje kocem. Przygotuje herbatę. Zawiezie na zbiórkę, imprezę czy do sklepu. Nieba przychyli, pyłek z drogi usunie, pomaluje trawę na zielono, gdyby taka potrzeba była, ale na pewno skosi, żeby się lepiej w piłkę grało. Taka matula co przytula. Ochroni przed niebezpieczeństwami okrutnego świata. Nie wypuści z gniazda. Kloszem zakryje, by ciepło było i przyjemnie.
I znów nie ma niczego złego w pięknej czułości i trosce. Byleby nie dusiła. Bo pod kloszem może czasem zabraknąć powietrza.
Matka przyjaciółka
Kumpela córki jakich mało! Możesz jej powiedzieć wszystko – dosłownie wszystko. Zdradzić największe troski, sekrety. Nie ma lepszej przyjaciółki niż ona. Razem robicie zakupy, chodzicie do kosmetyczki, na zakupy, jeździcie na wakacje. Jest zawsze przy Tobie. W dzień i w noc. Jak prawdziwa przyjaciółka. To jej wypłaczesz się pierwszej na ramieniu, gdy zapłoniesz miłością do tego blondyna z II b, który nawet nie wie, jak masz na imię.
No i oczywiście ona też opowie Ci o swoich sekretach. O problemach z tatą, o pierwszym pocałunku, zapalonym papierosie, butelce wina wypitej cichaczem z koleżanką. O trudnym dzieciństwie. I chce, żebyś zrozumiała jak jej ciężko.
I to też jest niezwykła relacja. Tylko, że czasem mama przyjaciółka chce wiedzieć wszystko. Być wszędzie. Żyć twoim życiem i nie może się pogodzić, że już czas żyć własnym.
Matka recenzentka
- No nie!
- Coś ty na siebie ubrała!
- Ten kolor nie pasuje do oczu.
- Co to za spodnie? Może ci pozszywam te dziury.
- Czytasz tę książkę? Przecież mówiłam ci, że jest beznadziejna.
- Beznadziejny wybór.
- Podziękuj wujkowi za piękny prezent.
- Nie wychodź za linię.
- Piękny ten obrazek, ale jakoś proporcje ci nie wyszły.
- Popracuj nad ostrością w tych zdjęciach.
- Ten chłopak nie jest dla ciebie.
- Ta twoja koleżanka nie pasuje mi kompletnie.
Chyba nic nie trzeba dodawać.
Tak sobie myślę, że mnóstwo przykładów można by jeszcze podać. W dążeniu do bycia Supermamą zapominamy, że miłość jest najcenniejsza w relacji rodzic dziecko, że nie ma nic piękniejszego niż czułe przytulenie, zaufanie, uważna bliskość, wrażliwe słuchanie.
Bądźmy mamami, mamusiami, mamciami, matkami. Nazwa nie ma znaczenia. Bądźmy prawdziwie i czule.