Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji: Polityka prywatności i cookies.

AkceptujęZamknij
Pomiń menu
Wydawnictwo Wrażlive FacebookWydawnictwo Wrażlive Facebook
Wydawnictwo Wrażlive InstagramWydawnictwo Wrażlive Instagram
Wydawnictwo Wrażlive YoutubeWydawnictwo Wrażlive Youtube
Wydawnictwo Wrażlive SpotifyWydawnictwo Wrażlive Spotify

Matki, mamy, mamusie [felieton]

Anna Machacz

Matki, mamy, mamusie

Jestem mamą. A może matką lub mamusią. Widzicie różnicę? Ja tak.

Najbardziej lubię być mamą – jest w niej tyle ciepła, miłości i uważności. W mamusi pojawia się więcej czułości, natomiast matka rodzi we mnie dystans i strach, jest zgrubieniem – choć przy słowie matczysko (znalezione w synonimach), to brzmi nawet przyjemnie.

Mama – dwie takie same sylaby, cztery litery a tak wielkie słowo. Mieści się w nim człowiek od początku jego istnienia, najpiękniejsze i najtrudniejsze emocje, opowieści z każdego krańca świata, dobro i zło, uśmiech i płacz, ramiona czułe, pomyłki i słowa rzucone niedbale.

Historia świata napisana jest Mamą.

Czasem zastanawiam się czy są matki idealne? Opiekuńcze, mające czas na zabawy z dzieckiem, przygotowujące świeże i ekologiczne obiady, prasujące ubranka, codziennie odkurzające pokoje, krochmalące pościel, spacerujące po parkach. Takie, które wraz ze swymi pociechami w soboty dumają w muzeach, w każdą niedzielę jeżdżą na ciekawe wycieczki, a wieczory spędzają na wspólnym czytaniu.  Dodam, że są szczęśliwe i spełnione zawodowo. Cudownie i pięknie zadbane. Mają świetny seks. Matko z córką! Pisząc tę krótką charakterystykę matki idealnej poczułam się zmęczona. Mam wrażenie pewnej sztuczności. Może w komiksach o super bohaterach znalazłoby się miejsce na Motherwoman, ale w rzeczywistym świecie jest o nie trudno.

Ale tak sobie pomyślałam, że w tym dążeniu do bycia matką idealną wpadamy w pułapki, z których ciężko się wydostać.  I oto kilka przykładów zaobserwowanych tu i tam.

Matka pieniężna

Pieniądze są dobre na wszystko. Nie mając czasu na bycie z dzieckiem staramy się zapewnić to, co najlepsze. Kosmiczne łóżeczka, zabawki z najwyższej półki, ekologiczne ubranka, wyselekcjonowaną żywność, nianię z doktoratem z pedagogiki, wakacje na Malediwach (czy kto co tam uważa za luksusowe miejsce), prywatny żłobek, przedszkole, szkołę i studia oczywiście. Lista byłaby tu dłuuuuuuga.

I nic w tym złego, że chcemy zapewnić naszemu potomkowi dobro całego świata, tylko zapominamy czasem dać mu to co najcenniejsze – czas. I naszą uwagę. Pieniądze nie zastąpią miłości. Nie znajdziemy jej na koncie w banku czy w bankomacie.

Matka kwoka

Taka cudowna opiekuńcza mama. Wysiedzi, umości, zagrzeje, poda śniadanie, obiad, kolacje. Przykryje kocem. Przygotuje herbatę. Zawiezie na zbiórkę, imprezę czy do sklepu. Nieba przychyli, pyłek z drogi usunie, pomaluje trawę na zielono, gdyby taka potrzeba była, ale na pewno skosi, żeby się lepiej w piłkę grało. Taka matula co przytula. Ochroni przed niebezpieczeństwami okrutnego świata. Nie wypuści z gniazda. Kloszem zakryje, by ciepło było i przyjemnie.

I znów nie ma niczego złego w pięknej czułości i trosce. Byleby nie dusiła. Bo pod kloszem może czasem zabraknąć powietrza.

Matka przyjaciółka

Kumpela córki jakich mało! Możesz jej powiedzieć wszystko – dosłownie wszystko. Zdradzić największe troski, sekrety. Nie ma lepszej przyjaciółki niż ona. Razem robicie zakupy, chodzicie do kosmetyczki, na zakupy, jeździcie na wakacje. Jest zawsze przy Tobie. W dzień i w noc. Jak prawdziwa przyjaciółka. To jej wypłaczesz się pierwszej na ramieniu, gdy zapłoniesz miłością do tego blondyna z II b, który nawet nie wie, jak masz na imię.

No i oczywiście ona też opowie Ci o swoich sekretach. O problemach z tatą, o pierwszym pocałunku, zapalonym papierosie, butelce wina wypitej cichaczem z koleżanką. O trudnym dzieciństwie. I chce, żebyś zrozumiała jak jej ciężko.

I to też jest niezwykła relacja. Tylko, że czasem mama przyjaciółka chce wiedzieć wszystko. Być wszędzie. Żyć twoim życiem i nie może się pogodzić, że już czas żyć własnym.

Matka recenzentka

  • No nie!
  • Coś ty na siebie ubrała!
  • Ten kolor nie pasuje do oczu.
  • Co to za spodnie? Może ci pozszywam te dziury.
  • Czytasz tę książkę? Przecież mówiłam ci, że jest beznadziejna.
  • Beznadziejny wybór.
  • Podziękuj wujkowi za piękny prezent.
  • Nie wychodź za linię.
  • Piękny ten obrazek, ale jakoś proporcje ci nie wyszły.
  • Popracuj nad ostrością w tych zdjęciach.
  • Ten chłopak nie jest dla ciebie.
  • Ta twoja koleżanka nie pasuje mi kompletnie.

Chyba nic nie trzeba dodawać.

Tak sobie myślę, że mnóstwo przykładów można by jeszcze podać. W dążeniu do bycia Supermamą zapominamy, że miłość jest najcenniejsza w relacji rodzic dziecko, że nie ma nic piękniejszego niż czułe przytulenie, zaufanie, uważna bliskość, wrażliwe słuchanie.

Bądźmy mamami, mamusiami, mamciami, matkami. Nazwa nie ma znaczenia. Bądźmy prawdziwie i czule.

 

 

Kontakt

wróć na górę

Wydawnictwo Wrażlive

Dział redakcji: redakcja@wrazlive.pl
Zapraszamy do nadsyłania propozycji tekstów i ilustracji.
Czas odpowiedzi wynosi do trzech miesięcy.

Dział promocji: promocja@wrazlive.pl

Napisz do nas:
ania@wrazlive.pl
ola@wrazlive.pl

Cel Edu Architektura projektów edukacyjnych i kulturalnych Sp. z o.o.

Cegielniana 18/30, 30-404 Kraków
NIP: 679 312 12 78